Otwórz okno
I niedoczekanie wypatruj jura
Chcę by było ostatnie dziś
Lecz pierwsze jutro
umocniona
Tak
Czuję
Wibracja przechodzi od stóp przez serce po mózg
Ogarnia mnie atom po atomie
Uczucie rzeźkości
Innowacyjnego piękna
Wprowadzająca nowość
Całodobowo uczuciowo
Trwać wręcz zatapiać się w chwili
Którą chciała bym zamknąć w klatce
Na zawsze zatrzymać czas
Przekręcić świat
Tylko być nie zastanawiając się
Tak . . .
Tego tylko pragnę
Szczelina po szczelinie penetrować *
Aż do końca moich dni
Niczym przez soczewkę
Patrzeć na . . .
Na nowo odradzać się
Wierzyć
Ale jeżeli to znów złudzenie . . .
Warto żyć tym złudzeniem
Bo * to znaczy żyć
Odnajdywać siebie przełamywać bariery
A wiem ze zrobię wszystko
Fot. Moje skromne dzieło, jeszcze za czasow starej dobrej Anglii
Felixtowe z innej perspektywy ...
* znaczenia nie ujawnię
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika indigestion.