Vanilla Sky - Final scene
rzeczywistość. ułuda.
marzenia. złudzenia.
niewypowiedziane słowa.
niewyjaśnione spory.
treści między wierszami.
myśli, których subtelny, ale nie dający spokoju wydźwięk słyszysz przez długie lata.
coraz szybciej mijający czas.
silna, młodzieńcza nadzieja przepleciona cichym, łaskoczącym lękiem.
decyzje, które mogą zaważyć na całym życiu.
Cisza. Ty i Czas.
---
Film. No właśnie. Jak wiele osób zgodnie twierdzi, niesłusznie niedoceniany.
Choć nie wybitny to nie dający o sobie zapomnieć.
Jest wręcz konieczne obejrzenie go więcej niż raz, aby wychwycić wszystko co trzeba.
Warto również obejrzeć świetny pierwowzór - Abre Los Ojos (Otwórz Oczy) Alejandro Amenabara z 1997 r.
To samo przesłanie, idea lecz pozbawiona hollywoodzkiej otoczki.
Ten dach.
Koniec życia? Koniec trwania w pewnej ułudzie?
Ostateczne odróżnienie marzeń od rzeczywistości?
Wybierz co chcesz.
Wyobraź sobie, że możesz przywołać nagle każdą osobę, o której pomyślisz.
Nie ważne czy jest blisko (choć nieosiągalnie daleko), naprawdę daleko czy pośród nas już jej nie ma.
Wyobraź sobie, że możesz w tym właśnie miejscu wyjaśnić wszystkie nieporozumienia.
Powiedzieć to, co tak chciałaś/eś komuś powiedzieć tylko zabrakło Ci odwagi, czasu...
Wyobraź sobie, że możesz przeprosić.
Wybaczyć. Podziękować. Pośmiać się.
Albo po prostu popatrzeć prosto w oczy i objąć.
Każdy, absolutnie każdy ma w serduchu taką osobę, takie sytuacje, nieporozumienia czy niewypowiedziane słowa.
Nawet jeśli o tym na co dzień nie myślisz to być może teraz pomyślisz i sobie przypomnisz... :)
Kto by to był?
Co chcesz tej osobie powiedzieć?