Jakiś psiak.
Tak sobie sprzątam w zdjęciach (usuwam foty sprzed lat) i muszę stwierdzić, że mam tyle bezsensownych kadrów, tysiąc pięćset ujęć typu bliżej dalej, z każdej strony, że masakra...
Usunełam dopiero 500 zdjęć, przejżałam zaledwie 3000 zdjęć, a jeszcze zostało mi 14 400 fot.
Strasznie też żałuję, że kiedyś nie miałam pojęcia o rawach, tyle zdjęć bym odratowała... Naprawdę róbcie w rawach, jeśli tylko macie taką możliwość. Nawet jeśli teraz wydaje wam się, że to zbędne, zajmuje zbyt dużo miejsca czy po prostu nie wiecie jak się zająć tymi plikami to mimo wszystko zostawcie je na kiedyś, ale róbcie zdjęcia w rawach i jpg.
Serio, kiedyś będziecie wstanie odratować zdjęcia, pozornie nie do naprawienia. Może ktoś czyta czasem tekst tutaj, ale nie liczę na zbyt wiele osób xD
Tylko obserwowani przez użytkownika independeentt
mogą komentować na tym fotoblogu.