Zawody w sumie uważam za udane : ) Była świetna zabawa i fenomenalna atmosfera :D Pogoda co prawda trochę nie dopisała, ale pozatym pozytywnie :> Byłam pewna, że pójdzie dużo gorzej, po splocie niefortunnych wydarzeń i wszechbędącego pecha dzięń przed imprezą. Nawet w same zawody się spóźniłam do stajni.
Urodziny udane, miało nic nie być, a jednak.. : o <3 Wszystko standardowo na spontanie. :d
Wczoraj zupełnym przypadkiem znalazłam się w Zastawnie, że taki prezent urodzinowy.. :o Ale to już nie to..
Myślę że już na stałe będę jeździć w Milejewku :) W końcu zaczęłam się czegoś uczyć, a nie kwić w miejscu. : >
Praktycznie zostały 2 tygodnie nauki, trzeba się w końcu wziąć spiąć, żeby średnią ładne podciągnąć : ))
W sobotę do osiołków <33 : *