Pierwszy drogowskaz na Częstochowę, który zobaczyliśmy.
"Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twoje próbuję ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
Jest tylko blada nocna lampka
Łysa śpiewaczka...
Już piąta
Może sen przyjdzie...
Może mnie odwiedzisz..."
Moja własna żałoba... Boże, jesteś okrutny, tak potrafisz się bawić losem marnego pyłu, marnej istoty.
niemoc boli... bezsilnosć.
tylko muzyka koi myśli, które palą jak rozżarzone węgle moją głowę. I duszę...