lol... To ja z Ann na basenach dzisiaj. W ferie dbamy o formę.

Trzeba w końcu zrzucić kilogramy.

Nie wiem, napisałabym jakąś refleksyjną notkę, ale dzisiaj totalnie mi się nie chce.
W ogóle - postanowienia są fajną sprawą. A jeszcze fajniejszą, kiedy się je zaczyna realizować. Coś się zaczyna zmieniać w życiu. A nie ciągłe siedzenie i pieprzenie, jakie to życie jest marne i jaka ja jestem beznadziejna itd. Działać!

A za tydzień... Mmmm... Już się nie mogę doczekać. Te zaśnieżone stoki, ta pseudo-góralska muzyczka w głośnikach..

Kocham góry, szczególnie zimą.

Tak więc... Życzę Państwu miłych i pożytecznych ferii.

bo to jest czas, żeby zrobić to wszystko, na co się nie ma czasu w czasie szkoły. Czas, aby coś zmienić.

Szalejcie.
