siedze i sie usmiecham o jakis 10minut juz. 

tak strasznie ciesze sie ze Cie mam, ze mam w Tobie oparcie. 

ze jestes moim najukochanszym narzeczonym ale tez przyjacielem na ktorego zawsze moge liczyc.

i niewazne jak bardzo sie na siebie wkurzamy, wiemy ze to co jest miedzy nami jest prawdziwe. 

dziekuje za te kolejne cudowne 2miesiace :* przez te dwa meichy duzo sie wydarzylo, 

i dobrze ze sie stalo, bo zrozumiales mnie. i niewazne co mowia inni, my wiemy swoje, 

wiemy co bedzie za te 8 miesiecy, no, moze nie do konca. ale najwazniejsze ze bedziemy razem. 

dziekuje Ci ze nawet w najgorszych chwilach potrafisz sprawic ze sie usmiecham :*

i ze robisz z siebie glupka zeby tylko zobaczyc ten moj usmiech. jestes taki kochany wiesz?:*

kocham zasypiac obok Ciebie, jak calujesz mnie na dobranoc i zyczysz slodkich snow. 

czolko, nosek i buzka hmm? :* i budzic sie obok Ciebie, i pierwsze co uslyszec to 'dzien dobry myszko'

uwierz mi ze wszystko kocham w Tobie, Twoja wady i zalety, bo w koncu kazdy ma wady nie?

ale jak sie kogos kocha to i z nimi, a z reszta, to nie jest najwazniejsze. 

Misku, kocham Cie mocniej niz powinnam, i mocniej niz wszyscy co sie kochaja na calym swiecie. <3

i wiem ze nasze plany wypala, wiem ze damy rade. 

ale chcialabym miec Ciebie tutaj obok mnie zeby sie przytulic, bo tego potrzebuje teraz najbardziej. 

za nami juz ponad 10miesiecy, a uczucie jest coraz silniejsze. ehh, od malego chcialam znalesc mojego 

ksiecia na bialym koniu. nie mam ksiecia bo nie istnieja, mam mezczyzne i nie na bialym koniu a na bialym rowerze. i szczerze? jestes lepszy od kazdego ksieciulka na ziemi. jestes jeden jedyny w swoim rodzaju,

jestes inny niz wszyscy i dobrze! unikacie moj :* 

kocham Cie <3