nie jest to nasze najlepsze zdjęcie, ale love <3
boję się tego, co mnie czeka. naprawdę. pierwszy raz wiem, że po przyjeździe do Warszawy nie będę miałą na kogo liczyć. straszne.
poza tym odzwyczaiłam się. dobrze mi tu i w sumie mogłabym nie wyjeżdżać. muszę przestawić się na warszawski tryb jak najszybciej.
pocieszają mnie jedynie zajęcia, których nie mogę się doczekać (nie myślałam że kiedykolwiek dojdzie do czegoś takiego).
koniec rozczulania się nad sobą. walizka w łapkę i witaj Warszawo na kolejne 9 miesięcy!