właśnie sobie siedzę na moim zajebistym fotelu, popijam kawę trzepaną z lodami <mniam> iii staram się nie zamulać jeszcze bardziej ;) powoli to wszystko zaczyna mnie przerastać, zwyczajnie nie oragniam tego, co w ostatnim czasie się dzieje. Ogólnie rzecz biorąc te wakacje są jakąś rewolucją. Nie wiem, czy chcę brać udział w tym przedstawieniu. Przez ostatni rok się tyle nie wydarzyło, co teraz!
Ale pomińmy te nieważne detale. Najlepiej powiedzieć, że jest CUDOWNIE!
(bo w sumie jest wyśmienicie. tylko niektóre rzeczy mogłyby nie siedzieć tak długo w mojej głowie!!!!!!)
<3