Bycie singlem teoretycznie jest fajniejsze, ale z czasem zaczyna Ci brakować bliskości, czułości, miłych rozmów, spacerów i przede wszystkim tej pieprzonej świadomości, że jesteś dla kogoś cholernie ważna osobą.
To ma jakiś sens? bo nie lubię się angażować w coś co nie dotrwa do jutra.
I nagle rodzi się ta pieprzona potrzeba, żeby z kimś być, bo samemu nie daje się rady...
nie tylko moja rzeczywistość jest beznadziejna. okazuje się, że moje marzenia też.
z premedytacją będę wredna, bezczelna i ironiczna. cóż, tak kokieteryjnie.
Miałeś już w życiu taki moment, w którym sam nie wiedziałeś co czujesz? Kiedy gubiłeś się w własnych myślach? Gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałeś?
nie ważne z kim przyszedłeś, nie ważne z kim piłeś. ważne, kto się Tobą zaopiekował jak nie miałeś już sił.
jestem ciekawa, co on o mnie mówi, co myśli i co czuje.
melanżujmy tak, by następnego dnia mówić - nigdy więcej ?
z biegiem czasu nauczyłam się mieć wyjebane na pieprzone opinie ludzi, którzy nie są warci mnie, mojego czasu i uwagi.
przyjaźnie, które wytrzymały próbę czasu i zmian, są z pewnością najlepsze.
Choć nie przyjaźnimy się ze sobą prawie rok to ja wziąż mam nasze zdjęcia. Nie mam siły ich usunąć. Tęsknie. Za wszystkimi przepłakanymi nocami w jej towrzystwie. Za wszystkimi dzikimi jazdami. Za tym, że byłyśmy ze sobą tak cholernie zrzyte. Zatym, że nigdy nie pozwoliła aby stała mi się krzydwa. Zatymi chwilami kiedy płakałyśmy ze śmiechu do bólu brzucha. Za to, że potrafiłaś podejsc i wyjebać każdemu kto choćby tylko krzywo na mnie spojrzał, nie mówiąc już o jakim kolwiek negatywnemu określeniu wkierunku mojej osoby. Za tym, ze jeżeli nam obydwóm podobał się jakiś chłopak, ty zostawiałaś go dla mnie, jak tylko zauważyłaś błysk w moich oczach, jaki pojawiał się gdy tylko go ujrzałam, lecz zawsze powtarzałaś 'jak ją skrzywdzisz to Cię zajebie'. za tym, ze potrafiłysmy w lato przesiadywać całą noc na podwórku, słuchać dołujacych piosenek aż do świtu. Ale teraz już nas nie ma. Nie ma naszej przyjaźni. Nienawidzimy się.spójrzmy prawdzie w oczy. boli.cholernie.
na dziś tyle. dodawać:*