a teraz wstań, zrób najlepszy makijaż jaki potrafisz i nie waż się pokazać nikomu, że coś cię rozpierdala od środka.
wkurzają mnie cwaniary, które nasyłają na osoby swoich kumpli lub kumpele, bo same nie umieją nic załatwić. biciem niczego nie załatwisz, Słonko.
Życie nauczyło mnie szanować to, co się ma.
Nie miej pretensji jeśli któregoś dnia pocałuję Cię albo uderzę w twarz. Prowokujesz mnie do obydwóch rzeczy.
wkurwiają mnie ludzie, którzy są starsi i uważają, że skoro jestem jeszcze młoda to nic o życiu nie wiem. a jak na te swoje nastoletnie lata, przeszłam w chuj za dużo.
Nie ograniczaj marzeń w obawie przed nazwaniem Cię "dziwką".
i znowu głupia siedzę, z telefonem w ręce z nadzieją że napiszesz te " Dobranoc" . Dzięki , któremu pojawi się wielki uśmiech na twarzy i dzięki , któremu zasnę spokojnie.
Wciąż na tapecie, więc trzeba się pilnować . Uważać na gesty, tak samo jak na słowa.
widzisz Jego, wysokiego, w szerokiej siwej bluzie z kapturem na głowie, w szerokich spodniach i zajebiście aroganckim spojrzeniu, które paraliżuje każdą część Twojego ciała i wiesz, że chciałabyś go mieć dla siebie, już tak na zawsze.
Życie trzeba przeżyć tak, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać.
Gdybym naprawdę powiedziała to wszystko, co chcę powiedzieć, dopiero wtedy wszyscy by mnie znienawidzili.
są ludzie, dla których potrzebne są osobne kartki, natomiast dla niektórych szkoda nawet marginesu.
bardzo często nie mam nic. rzadko mam coś.
Jesteśmy młodzi, łapmy chwilę. Pytasz po co? Na pewno będzie spoko, raz się żyje.
Może dla Ciebie to dziwne, ale w trudnych chwilach lubię być sama. Lubię założyć słuchawki na uszy, puścić piosenki dające mi do myślenia i rozmyślać.. Możesz twierdzić, że pogłębiam się w to wszystko jeszcze bardziej, ale mi to pomaga. W myślach tylko ten cały syf, który co chwile zagłusza muzyka. Lubię, to. Cholernie mocno lubię. Odpocząć od świata, i zostać sama z moimi problemami.
życie jest za krótkie, żeby zmarnować je przez jakiegoś skurwysyna w tak młodym wieku, kochana.
a tak w ogóle mam się dobrze, jeszcze o tym usłyszysz.
Zabijać dzieciństwo, wiesz co to znaczy? To wiek 14-16 lat, kiedy to przesiadujesz kilka godzin pod blokiem pijąc tanie wina.
Wiem że w końcu przyjdzie taka chwila, w której nie dam sobie rady, kiedy w końcu wybuchnę, rzucę wszystkim i ucieknę. Jak tak dalej pójdzie ta chwila nadejdzie szybciej niż się spodziewałam.
specjalne życznia na pw.