incantare gdyby ich nie było, byłoby dziwnie. przynajmniej na tą chwile tak mi się wydaje. brakowałoby mi ich zapachu, skrytej tajemnicy.

incantare książki są magiczne w istocie.

opemus timeless nie wszystkim wszystko jest potrzebne, jedni nie śpiewają, inni nie tańczą, jeszcze inni nie mordują, są też tacy, którzy nie czytają. Nie każdy musi robić wszystko w swoim życiu. Są mądrzy (co nie równa się czytający) i są głupi (co nie równa się czytający). Każdy spełnia swoje zadanie, chociaż byłby najgorszą szują taką właśnie ma rolę.

incantare nie trzeba podporządkowywać się większości, robię coś, bo inni też to robią. to byłby absurd. masz rację Michał.

timeless oczywiście! nie każdy ma w swojej osobowości "zakodowaną" chęć sięgania po książki, jak najbardziej się zgadam. I wcale nie świadczy to o tym, czy ktoś jest mądry/głupi... w ogóle nie lubię takiego podziału wśród ludzi, tym bardziej oceniając ich według stereotypów. tak jak stwierdziłeś każdy ma swoją rolę. Sama nawet rozmyślałam niedawno nad tym faktem i też doszłam do takiego wniosku. Można spotkać wspaniałego, dobrego i MĄDREGO życiowo człowieka, który z czytaniem ma problemy. Napisałam tylko, że nie rozumiem takich osób, tzn. nie potrafiłabym postawić się na ich miejscu, bo sama bardzo lubię uciekać w świat książek i uważam, że nie czytając wiele się traci. o to mi chodziło :)

opemus Ok. Gdybyś mogła postawić się w ich miejsce, to nie czułabyś chęci czytania, w przeciwnym wypadku oznaczałoby to, że jednak w ich miejsce się nie postawiłaś. Drugi przypadek jest twoim przypadkiem, nie jesteś nimi i patrzysz przez pryzmat samej siebie. W pełni zrozumiałem twoją wypowiedź, nie mogę napisać, że się z nią nie zgadzam, bo bym skłamał. Tą potraktuj jak dopełnienie. Hej.