Kłamstwo. Kłamstwo ma krótkie nogi, aż zadziwiająco krótkie. Wystarczy jeden nie przemyślany ruch i już wszystko się wydaje. Nie powiem, że nie lubimy kłamać. Lubimy kłamać, jest to wygodne. Po co kłamiemy? Hmm szybko nasuwa się parę wyjaśnień typu: "Bo tak będzie lepiej", "Bo się obrazi jak powiem prawdę" i tak dalej. Kłamiemy też dla żaru. To już uważam za totalną bezmyślność. Tym sposobem tracimy zaufanie innych. Po jakimś czasie nie wiemy już czy to jest "żart" czy prawda. Może znacie taką bajkę o chłopcu co wołał dla żartu, że idzie wilk. Za każdym razem ludzie się nabierali. Za trzecim razem gdy chłopiec wołał, że idzie wilk. Ludzie pomyśleli, że znów kłamie i nie zwracali uwagi. Jednak wtedy wilk przyszedł i pożarł chłopca. Sami wyciągnijcie z tego morał. No tak jest jeszcze druga strona medalu. My możemy zostać okłamani. Nie jest wtedy tak fajnie. W sumie jeszcze zależy od wagi kłamstwa. Te drobne puszczamy mimo uszu, ale te większe zostają w naszej świadomości.