Dni Oleśnicy uważam za udane.
A kula na wesołym miasteczku, to niezły odlot.
Byłam na tym dwa razy i poszłabym kolejny.
Weekend minął, ale jeszcze mam tydzień urlopu.
Pogoda jest super, ale tylko nad wodę, bo na pewno nie na spacer.
Choć w domu siedzieć nie zamierzam, więc muszę wymyślić coś kreatywnego. :)