idę się położyć, bo rano wypadało by iść do domu po rzeczy ; d
Wolę zapomnieć, nie ma stresu i barier,
zamiast żyć w pełnym biegu dla problemów i karier.
Nie chcę tych zmartwień, opuść ten lokal dziś,
chodź pokażę Tobie świat jaki pokochałbyś.
Nie chcę żyć jeśli masz mi to zabrać,
wyobraźnia mi mówi, że wszystko płynie w nas jak:
Nie chcę się tłumaczyć z tego czego ludziom brak,
Brat nie żyjemy w filmie gdzie gołe udo gra.
Polej wódą farsz tandety ze sto kilo,
tu nie pomoże kilof jeśli wybierasz ilość, bo:
Miłość, marzenia, uczucia i myśli,
jeszcze raz uwierz w siebie i uwolnij ten instynkt.
By żyć, by być i istnieć dla szczęścia,
teraz Ty i my czyli ludzie po przejściach.