Charzyfornia po długim czasie wita! Boże , jak ja się stęskniłam za tą moją debilką.Śniadanko było pyszne,to nic ,że przesoliłaś.Hahaha.Później wypad z pióramy,głupie jesteśmy,ale nikt nas tam nie znał. Łódka,łabędzie,psy,skarpety,drzewo,muł-po prostu bosko.Zaraz idziemy upichcić coś na obiadek,może będzie jadalne.Przeraża mnie,że zostało tak malutko czasu do końca wakacji.Jeny,jak to szybko zleciało.Masakra.Oby nowa szkoła przypadła nam do gustu.Ważne,że jesteśmy w jednej klasie.Mam najwspanialszą przyjaciółkę i chłopaka na świecie.Kocham Was ! <3