boję się. dzisiaj nocka ze znajomymi. jak zwykle talerze będą przepełnione. mam nadzieję, że uda mi się jakoś z tego wybrnąć. wmuszają we mnie wszystko, martwią się. znacie jakieś sposoby? nie potrafię oszukiwać. chowanie po kieszeniach nie wchodzi w grę. może jakaś choroba? niestrawność?
boję się. boję się strasznie, że nie dam sobie rady.
jest mi z Wami znacznie lepiej. dziękuję. : * : *