Dziękuje za miłe komentarze! Bo w koncu musiy sie wspierac i jakos sobie radzic... A jak sie ma wsparcie to juz wogole jest zaje*iscie :P
Dzisiaj napad;/ jakies 1200kcal;/ zaaal:(( Wie zjebalam ale ide cwiczyc zeby i w dupe zabardzo nie poszlo;/
Ogolnie to masakra jakas;/ Bo obiecalam sobie ze do studniowki moego chlopaka bd wazyc 50kg i dupa;/ Bo studniwka jest w sobote :(