Obudziłam się rano w objęciach Zayna. Spojrzałam na niego i pocałowałam go. Wstałam z łóżka ubrałam bieliznę i koszulkę mulata, która leżała na podłodze. Powędrowałam do kuchni i otworzyłam lodówkę. Następnie wyjęłam z niej kilka produktów i obróciłam się zamykając ją za sobą. Wzięłam szklankę nalałam do niej wody. Pijąc poczułam czyjeś ręce na swojej tali. Obróciłam się i ujrzałam Zayna, który powiedział:
- Przestraszyłaś mnie, wiesz?
- Czemu? - zapytałam po czym pocałowałam chłopaka w policzek
- Obudziłem się a mojej księżniczki przy mnie nie było. Bałem się, że znowu mi uciekłaś - powiedział po czy mocno mnie przytulił
- Zayn, skarbie zawsze będę. Rozumiesz? Nie bój się. Kocham Cię - powiedziałam po czym chłopak namiętnie mnie pocałował.
- Ja też Cię kocham. Straszliwie tęskniłem, wiesz?
- Ja też tęskniłam - powiedziałam uśmiechając się do chłopaka.
- Zayn mógłbyś mnie już puścić? - zapytałam
- Nie - powiedział uśmiechając się
- Skarbie chciałam Ci zrobić śniadanie
- Dobrze - powiedział. Wziął mnie na ręce i posadził na blacie mówiąc:
- To ja Ci zrobię śniadanie kochanie
- Zayn ale... - chłopak przerwał mi mówiąc:
- Tak wiem, na pewno nie jesteś głodna ale nie masz wyboru. Zrobię Ci pyszny omlet. Może być?
- Pewnie - powiedziałam i pocałowałam chłopaka. Siedziałam na blacie i obserwowałam mulata, który w samych bokserkach przygotowywał mi śniadanie. Po pewnym czasie chłopak powiedział:
- Gotowe, możemy już jeść jestem strasznie głodny?
- Tak - powiedziałam po czym usiadłam przy stole. Zjedliśmy śniadanie i usiedliśmy na kanapie. Wtuliłam się w mulata, który powiedział:
- Obiecasz mi coś? - spojrzałam na niego i odpowiedziałam:
- Tak, tylko co?
- Obiecaj mi, że nigdy nie zostawisz mnie samego na tak długo
- Dobrze
- Obiecujesz?
- Obiecuje - powiedziałam. Usiadłam na kolanach Malika i namiętnie go pocałowałam. Chłopak wsunął ręce pod koszulkę, którą miałam na sobie i zaczął wodzić rękoma po moich plecach. Mulat zaczął całować mnie po szyi, położyłam ręce na jego ramionach. Po chwili chłopak przestał mnie całować i spojrzał mi w oczy. Uśmiechnęłam się do niego i pochyliłam do jego ucha mówiąc:
- Skarbie, mógłbyś nie przestawać?
- Nie chciałem się narzucać
- Nie narzucasz się. Zayn proszę Cię - uśmiechnął się do mnie i powiedział:
- Dla Ciebie wszystko - poczym zaczął mnie namiętnie całować. Chłopak zaczął podwijać moją bluzkę, kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi.
- Nie - powiedziałam wstając z kolan chłopaka
- Ja otworze - powiedział Zayn
- Na pewno nie - powiedziałam
- Dlaczego?
- Zayn jesteś w samych bokserkach
- I co z tego?
- Nie wiesz kto przyszedł, więc nie otworzysz tak drzwi
- Wiktoria, nie bądź o mnie zazdrosna
- Ja otworze debilu i nie jestem zazdrosna - powiedziałam, chłopak złapał mnie za rękę mówiąc:
- Mogłaś ubrać spodnie
- Zayn, ktoś czeka zaraz wrócę - powiedziałam po czym podeszłam do drzwi. Otworzyłam je i ujrzałam...
Od autorki:
Hej :)
Co tam u was? xd Dodaję po tak długim czasie, przepraszam, że nie dodawałam. Postaram się dodwać częściej <3