Obudziłam się rano wtulona w Zayn'a. Spojrzałam na chłopaka, który jeszcze spał. Uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek. Chciałam wstać z łóżka kiedy poczułam, że ktoś złapał mnie za rękę.
- Nie uciekaj mi kochanie - powiedział mulat. Obróciłam się w jego stronę i powiedziałam:
- Nie uciekam skarbie - uśmiechnęłam się do chłopaka a On zapytał:
- Gdzie chciałaś iść?
- Zrobić Ci śniadanie
- Idę z Tobą, boje się, że mi znowu uciekniesz - powiedział po czym wstał z łóżka, wziął na ręce i zniósł do kuchni. Otworzyłam lodówkę i wyjęłam z niej kilka produktów. Zayn usiadł i patrzyła na mnie. Wbiłam jaja na patelnie i zamieszałam je. Zayn podszedł do mnie i objął mnie po czym wyszeptał mi do ucha:
- Ślicznie wyglądasz w mojej koszulce, robiąc mi śniadanie wiesz?
- Zayn, nie wygłupiaj się - powiedziałam po czym się uśmiechnęłam
- Nie wygłupiam się, mówię prawdę. Kocham Cię - powiedział po czym obrócił mnie w swoją stronę i pocałował. Odepchnęłam lekko chłopaka od siebie mówiąc:
- Też Cię kocham ale chciałam zrobić Ci śniadanie a Ty mi przeszkadzasz
- Dobrze, już Ci nie przeszkadzam tylko - pocałował mnie i usiadł przy stole. Wodził za mną wzrokiem. Zrobiłam śniadanie i podałam chłopakowi. Usiadł obok niego i zaczęliśmy jeść.
- Jakieś plany na dziś? - zapytał Zayn
- Chciałam pojechać do Harry'ego po swoje rzeczy - powiedziałam
- Nie, pojedziemy jutro. Dobrze?
- Masz jakieś plany na dziś? - zapytałam
- Tak - powiedział chłopak
- Mogę wiedzieć jakie?
- Tak, spędzę cały dzień ze swoją dziewczyną i nikt nie będzie na przeszkadzał - powiedział po czym podszedł do mnie i mnie pocałował. Nasz pocałunek przerwał dzwonek dobiegający z telefonu Zayna. Chłopak poszedł odebrać a ja sprzątnęłam naczynia do stołu i wstawiłam je do zlewu. Gdy zmywałam do kuchni wszedł Zayn mówiący:
- Kurwa zawsze coś - obróciłam się i spojrzałam chłopaka, który stanął za mną. Zapytałam:
- Cos się stało?
- Kochanie, przepraszam ale musze zaraz wyjść. Zadzwonił Niall, że wszyscy za półgodziny spotykamy się u Harry'ego. Musze iść - powiedział
- Zayn, nie musisz przepraszać. Pojdę z Tobą wezmę swoje rzeczy - powiedziałam po czym się uśmiechnęłam i pocałowałam chłopaka.
***
Weszliśmy do domu Harry'ego. Chłopacy siedzieli już w salonie. Weszliśmy do pokoju mówiąc:
- Hej wszystkim
- Zayn jak zwykle się spóźniłeś. Co tym razem wymyślisz? - powiedział Harry
- Przepraszam ale byłem troszkę zajęty - powiedział mulat. Harry obrócił się w naszą stronę i uśmiechnął się. Podszedł do mnie i mnie przytulił po czym zapytał:
- Przyszliście razem?
- Tak - powiedziałam
- Nocowałaś u Zayn'a? - zapytał loczek
- Tak, Harry czy to jakieś przesłuchanie? Przyszłam po swoje rzeczy a wy mieliście mieć jakieś ważne spotkanie więc nie będę wam przeszkadzać - powiedziałam
- Czy to znaczy, że wróciliście do siebie? - zapytał Niall. Zayn objął mnie i namiętnie pocałował a potem powiedział:
- Tak, wróciliśmy do siebie - chłopacy nam pogratulowali i zaczęli omawiać jakieś ważne sprawy. W tym czasie poszłam na górę i spakowałam się.
***
Weszliśmy do domu. Zayn postawił moją walizkę przy schodach i podszedł do mnie. Oparłam się o ścianę a chłopak wpił się w moje wargi. Za chwilę przeszedł z pocałunkami na szyje sprawiając, że zaczęłam cicho jęczeć. Wsunęłam ręce pod koszulkę mulata i po chwili ją ściągnęłam. Chłopak zaczął rozpinać moją bluzkę, kiedy odepchnęłam go lekko od siebie i złapałam go za rękę. Podeszłam do blatu kuchennego i usiadłam na nim. Malik stanął pomiędzy moimi nogami i zdjął ze mnie koszulkę. Po czym wyszeptał mi do ucha:
- Skarbie w sypialni będzie nam zdecydowanie wygodniej - wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. Położył delikatnie na łóżko i spojrzał na mnie. Przygryzłam dolną wargę a Zayn powiedział:
- Kocham Cię skarbie - poczym rozpiął i zdjął ze mnie spodnie.
Od autorki:
Siemka :*
Co tam u was? xd Dodaje mam nadzieje, ze się podoba <3