- Co się stało?
- Puść - powiedziała
- Wiktoria - nie dokończyłem mówić, kiedy dziewczyna przerwała mi mówiąc:
- Puść, rozumiesz
- Jeśli mi nie powiesz co się stało to nie odejdę
- Zayn, do cholery udajesz czy naprawdę jesteś taki głupi?! Po co za mną wyszedłeś? Po co pytasz co się stało? Po co?! Nie musisz się udawać, że się troszczysz!
- Bo Cię kocham - powiedziałem
- Przestań! Nie mów tego!
- Dlaczego?
*Oczami Wiktori*
- Kurwa, przed chwilą obściskiwałeś się z inną dziewczyną a teraz mówisz, że mnie kochasz!
- Jeśli chodzi o Perrie to fanka chciała nam zrobić zdjęcie - chłopak zaczął się tłumaczyć
- Puść
- Nie
- Puść! Rozumiesz, masz mnie zostawić! - Zayn nadal trzymał moją rękę
- Nie słyszałeś? Masz ją zostawić - obróciłam głowę i zobaczyłam Justin'a
- Nie wtrącaj się - powiedział Zayn
- Dobra, zostaw ja dopóki Ci o to proszę - powiedział Bieber. Malik nadal trzymał moją rękę. Justin podszedł do nas i odepchnął Zayn'a odemnie. Po czym powiedział:
- Jedziemy?
- Tak - odpowiedziałam. Justin objął mnie i ruszyliśmy w kierunku parkingu. Nagle poczułam gwałtowne szarpnięcie. Obróciłam się i zobaczyłam Zayn'a. Chłopak szarpnął Justina a następnie wymierzył swoją pięść w jego twarz. Co spowodowało, że głowa Bieber'a obróciła się gwałtownie w drugą stronę. Po jego twarzy zaczęła płynąc krew. Justin chwycił Malika za koszulkę i ze złością odepchnął od siebie. Zayn uderzył w ścianę i upadł na ziemię. Z lokalu wyszedł Harry i podszedł do Zayn'a. Spojrzał na mnie kiedy ja podeszłam do Justin'a i powiedziałam:
- Możemy już jechać?
- Tak - powiedział po czym poszliśmy do samochodu. Przez całą drogę nie rozmawialiśmy. Weszliśmy do domu Justina i powiedziałam:
- Usiądź, gdzie masz apteczkę?
- W łazience - powiedział po czym usiadł na kanapie w salonie. Poszłam do łazienki i wzięłam apteczkę i poszłam do salonu. Opatrzyłam skaleczenie chłopaka na palcu i wytarłam krew z jego nosa. Podeszłam do lodówki i wyjęłam z niej lód. Następnie podałam go Justn'owi i powiedziałam:
- Przyłóż to do oka - chłopak tak zrobił. Usiadłam obok niego kiedy zapytał:
- Wiktoria, czemu nic nie mówisz?
- Czemu go tak popchnąłeś?- zapytałam i spojrzałam na chłopaka
- Nie chciał Cię zostawić - powiedział a następnie spojrzał mi w oczy
- Będę już szła, przyjdę jutro. Dobrze?
- Dobrze - pocałowałam go w policzek i wyszłam
Od autorki:
Siemka :*
Co tam u was? xd
Zapowiedź rozdziału 32 <3
http://www.youtube.com/watch?v=anEugD-VG94