Szłam ulicami i patrzyłam w ziemie. Oczy napłynęły mi łzami. Po chwili doszłam do domu Justina i zadzwoniłam dzwonkiem. Patrzyłam w ziemię po chwili drzwi otworzył Justin. Podniosłam głowę do góry i zobaczyłam chłopaka, który stał i uśmiechał się. Odwzajemniłam uśmiech kiedy On powiedział:
- Hej, wejdź
- Hej - odpowiedziałam po czym weszłam do domu. Stanęłam w salonie a Justin spytał:
- Coś się stało? - spojrzałam na chłopaka i powiedziałam:
- Justin, bo ja chciałam Cię przeprosić za to co się wczoraj wydarzyło, niewiele pamiętam ale przepraszam - chłopak uśmiechnął się i powiedział:
- Nie masz za co przepraszać, w sumie to ja też robiłem zapewne coś głupiego. Ale dobra nie gadamy o tym oboje trochę wypiliśmy więc nie ma tematu, siadaj - powiedział
- Nie Justin musze wracać do domu, chce iść na zakupy i muszę zjeść śniadania
- To zaczekaj ja się tylko przebiorę i pójdę z Tobą dobra? - spytał
- Dobra to idź się przebierz - powiedziałam i uśmiechnęłam się. Chłopak poszedł do pokoju. Usiadłam w salonie i czekałam. Po chwili Justin zszedł do salonu i powiedział:
- Dobra już możemy iść - wstałam z kanapy i wyszliśmy z domu
Od autroki:
Siemka :*
Co tam u was? xd