Dziś rano było 57.4, oby się ustabilizowało, bo jak znów zobaczę 58, to będę zła xd Tak wiem, nie należy sie ważyć codziennie, ale ta waga tak mnie kusi . :D
Nawet się trochę opaliłam, chociaż częściej jestem w domu, jak na dworze. Jednak jazda na rowerze coś daje, nie dość, że spalam kalorie, to do tego się opalam ,
Bilans:
ś- dwie kanapki 207
o- trochę rolady, ziemniak 294
k- platki z mlekiem 133
= 634
+ moja mama zrobiła sernik, i tak mnie kusi, oj, i to jak kusi . :D
ćwiczenia:
10 min skakanka
około 1h rower
50 przysiadów
50 brzuszków
50 podnszeń nóg
200 pajacyków
miłego dnia :*