Agacia, mój ty miszczu fotografii :*
Pojutrze rekolekcje. Nie chciałam na nie jechać, nadal nie chcę. Ale niech będzie, że pojadę. Przykleję uśmiech na twarz i pojadę.
Nie mam na nic czasu. Szkoła go zabiera. Nawet nie mam kiedy normalnych książek przeczytać, bo lektury. Nie mam kiedy się spotykać z ludźmi, bo zadania domowe/sprawdziany.
Nie wiem co tu napisać.
Każdy z nas ma swoje małe sekreciki. Drobnostki, o których nikomu nie mówi. Ale te małe sprawy, wydawałoby się błahe, nieistotne, zaczynają się układać jedna na drugiej i tworzyć barierę, oddzielającą nas od reszty ludzi. Coraz trudniej taką ścianę zburzyć, bo coraz więcej cegiełek ją buduję. Coraz bardziej się odgradzamy, aż w końcu tracimy kontakt z tymi na zewnątrz. I tylko czasami, bardzo rzadko, otwieramy w tej ścianie drzwi. Tylko leciutko uchylamy. Tylko dla kogoś wyjątkowego.