Kiedy prawda jest odrażająca i przeraża nas samych powodując dławiące uczucie strachu...
Staramy się z całych sił, wszystkimi możliwymi sposobami pozbyć się jej z własnego życia.
Staramy się z całych sił, ukryć ją szczelnie za zatrzaśniętymi drzwiami lub pomiędzy bardzo grubymi murami.
Bezpiecznie dla nas samych, zapominamy na chwilę o różnych prawdach naszego życia.
Tak starannie ją zakopujemy w dołach kopanych całymi dniami, miesiącami i latami, aż sami zapominamy -
o prawdach które pewnego dnia niepostrzeżenie jak węże zaczynają wyślizgiwać się z kryjówek - najczęściej
naszych umysłów. Gdy uśpimy naszą czujność na niebezpieczeństwo - prawda nas atakuje.
Może się udusimy. A może wreszcie przestaniemy nosić dodatkowy balast.
Może jednak będziemy musieli walczyć, o więcej niż nam się wydaje.
Konstruktywny atak prawdy na nas samych może zasiać nowe ziarno niepewności,
a może potrzebujemy niepewności by móc odrzucić kłamstwa codzienności?
Gubi nas życie. Najczęściej.
A życie to cały zbiór uczuć i emocji.