Nasz obiad. :)
Choć nie miałam apetytu, Cameron wcisnął we mnie cheeseburger'a, którego niechętnie zjadłam. Odechciało mi się jeść, kiedy dziewczyny śmiały się z durnych żartów James'a, które zawsze opowiada. No cóż. Niektórych śmieszy czyjeś życie, a nie którzy po prostu żyją tym życiem nie zwaracając uwagi na innych ludzi, którzy otaczają go i naśmiewają się z każdego popełnionwego przez niego błędu. Ale przecież jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo do popełniania błędów, który co prawda później żałujemy, ale nie wszystkich. Nie które błędy zbliżają nas do siebie, a nie któe oddalają. Tak jak moja przyjaźń z Violett'ą. Poznałam się z nią przez jej błąd. Jeden błąd zmienił wszystko, a ja mogę się teraz uśmiechać, bo wiem, że mam kogoś komu mogę zaufać.