Dziś jest jeden z tych parszywych dni,
Kiedy nic mi się nie chce i wszystko mnie irytuje.
Jestem rozproszona i wszystko mi przeszkadza.
Nie lubię tego stanu.
Nie lubię, gdy mnie tak ogranicza.
(...) a wczoraj jeszcze ten ambitny artysta za nic nie przypominał formy leniwca.
Przygotuję kartki i ołówki, i wszystko, co jest mi potrzebne do zrobienia rysunku na arta, pójdę z psem na spacer, wezmę długą kąpiel i na koniec dnia będę rysowac. Jak dla mnie, brzmi całkiem nieźle. Mam nadzieję, że poczuję sie lepiej.
___________
Leżę napizgany jak ameba z ujebanymi nogami.
Siedzę, mam lenia, nie zmienia się nic
I leżę, oceniam aż mnie spienia ten shit (..)
Pojawia się obraz, mówi Skorze powstań
Tam czeka Polska, obowiązki i praca
Mówię: milcz, dziwko milcz, idż w pizdu nie wracaj
I dumnie powracam tam gdzie jest me miejsce
I oby kiedyś mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce