Tak bardzo się cieszę, że mogłam Cię dziś zobaczyć. To nic, że trwało to kilka minut. To nic, że było to przypadkowe spotkanie. To nic, że poza 'cześć' nie zamieniliśmy ze sobą słowa. To nic, że wysiadłeś wcześniej niż wydaje mi się, że powinieneś wysiąść. To nic. I tak wiem, że zrobiłeś to, bo nie mogłeś znieść tych spojrzeń mężczyzn zatrzymujących na mnie wzrok. Wysiadłeś wcześniej, bo nie mogłeś powstrzymać się, żeby nie dotknąć mojej krwisto-czerwonej pomadki.
-Impreseed.
Miałobyć, co innego, ale moje palce piszą, co chcą :) Jak się podoba? KOMENTUJCIE!
Dziękuję, że jestescie :*
Ja uciekam, bo padam na twarz ze zmęczenia.
Pozdrawiam!