Skąd w ludziach tyle zła? Tyle nienawiści? Skąd się biorą te fałszywe uśmieszki, te ironiczne słowa, dwuznaczne rady. Skąd ta pycha, ta chęć zniszczenia cudzego szczęścia? Skąd ta radość na płącz innych? Dlaczego tylu ludzi żywi się ludzkim strachem, ludzkim nieszczęściem? Czy nie potraficie dawać? Nie, ludzie potrafią tylko brać. Każdemu jest ciągle czegoś mało. Nie potrafią doceniać najmniejszych rzeczy. Sa tacy zaślepieni wpatrując się w ludzi bliskich porażki, że nie widzą małych wielkich rzeczy. A to dziwne, bo oczekują ideałów, mimo że sami nie są idealni. Nie są nawet przeciętni. Sami są porażkami, ponieważ upadli i nie potrafią wstać, jak ludzie, którzy walczą, którzy się nie poddają, którzy widzą te małe rzeczy i je doceniają, cieszą się z nich, są dla nich idealne takie, jakie są, nawet jeśli daleko im do udeału. Szczęście znajduje się w małych rzeczach, ale fałszywi ludzie nie potrafią go dojrzeć. Ci ludzie są już przegrani. I wątpię, że jest dla nich jakiś ratunek, bo jeśli nie oni sami, to nikt inny im nie pomoże.
-Impreseed.
Taka niemiła mnie sytuacja dzisiaj spotkała...
Witam :)
Co u Was poza tym, ze weekend szybko zleciał? :)
Nowych Czytelników zapraszam TUTAJ , a wszystkich do czytania poprzednich postów i oczywiście do komentowania !! :)
A ja biorę się za nadrabianie zaległości u Was :)
Pozdrawiam!