No i nadchodził ten dzień i nadchodził i ciągnął się i ciągnął .
Wczoraj Mateusz miał porozmawiać z rodzicami o ciąży .
Tak się złożyło , że jego taty nie było .
Była tylko mama , więć musiał pogadać tylko z nią .
Powiedział jej , co trwało strasznie krótko bo na bierząco z nim pisałam .
Napisał mi "Powiedziała , że jutro pogadamyw trójkę, dziś jest zmęczona i , że wszystko będzie dobrze"
Także jest okej ;)
Moja cała rodzina juz wie , oczywiście nie ode mnie tylko od moich rodziców , no ale ok , niech robią co chcą .
Mam nadzieję , że jak porozmawia z ojcem to on zgodzi sie na mieszkanie ,
Mamy cztery numery tel . na chyba jedno M6 i trzy M5 .
Byłoby nam wygodniej wiadomo .
Mój ojciec coś gadał , żeby Mateusz tutaj zamieszał .
Jak ja się cisne w swoim pokoju + dziecko + Mateusz ?!
POwalony pomysł .
Jak na M4 .
O 13;30 ide do lekarza , więc może dodam moje pierwsze zdjęcie USG :D
Trzymajcie kciuki :)