photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 LIPCA 2012

mama .

Dzisiaj tata miał na 14 , a mama wychodzi dopiero wieczorem , więc postanowiłam , że muszę już to zrobić .

 

Mama zapytała czy mam pożyczyć jej fioletowy lakier , bo idzie wieczorem na jakieś urodziny koleżanki .

No to poszłam do pokoju po ten lakier i przyniosłam jej . I zaczęłam się na nią tak dziwnie patrzeć i mnie przytuliła , a ja nie chciałam jej puścić .

Ona już od kilku dni pytała czy chce jej cos powiedzieć.

W końcu ją puściłam i popatrzyła się na mnie i znowu zapytała "Chcesz mi coś powiedzieć ?" i usmiechnęła się i dotknęła mnie za brzuch , a ja się rozpłakałam .

Zapytała " Żartujesz? Poważnie ? Ja pierdziele.."

No i się rozpłakałam.

Strasznie mnie ta rozmowa zestresowała.

Powiedziała , że myslała , że urodze tak póxno jak ona  , bo , że niby córki rodzą w takim czasie jak ich mamy . xd

Pytała co dalej . Co ze szkołą .

Powiedziałam , że chce skończyć szkołę  i że mogę zacząć za rok od września . 

Ona na to , że nie , że może uda się załatwić indywidualne zajęcia , żeby nie stracić tego roku . 

Też bym wolała go nie stracić .

Powiedziała , i powtórzyła to kilkakrotnie , że pomoże mi jak tylko będzie mogła .

I w poniedziałek idziemy do lekrza .

Pytała który to już tydzień i czemu nie powiedziałam wcześniej .

A ja tylko tchórzliwie odpowiedziałam , że się bałam .

Ona na to , że jakbym jej od razu powiedziała , to może by dało się coś zrobić , nie wiem konkretnie o co jej chodziło , ale powiedziała , że nie chodzi jej o aborcje .

 

Zapytała co z tatą , czy chce mu powiedzieć.

Odparłam NIE WIEM .

Nie chce , żeby dowiedział się z wielkości mojego brzucha , bo będzie to miał mi za złe .

Wole , by dowiedział się teraz .

Może jak zrobie USG i mu je pokaże to inaczej na to spojrzy .

Chociaż mama stwierdziła , że może nas wyrzucić , mnie i mamae z domu .

Nie spodziewam się tego po nim , ale jeśli faktycznie tak by zrobił to zawiodłabym się na nim po całej lini .

Boje się tego . Bardzo .

Mam milion sytuacji w głowie jak zareaguje .

Obawiam się tego najgorszego .

 

Czy macie może jakieś porady jak najdelkatniej to zrobić ?

Prosze o pomoc .

 

Komentarze

x3invisible Ojeeja, cieszę się, że tak zareagowała. Nie krzyczała ani nic.
A jeżeli Twój tata was wyrzuci... Naprawdę mógłby coś takiego zrobić ?
Bądź dobrej myśli. Przecież tak czy siak, to Twój ojciec jest. A ojciec nie powinien wyrzucić swojej rodziny.
07/07/2012 16:48:03