Mdłości miałam raz z przyczyn ciążowych ale drugi raz z powodu takiego , że wypiłam lampkę likieru .
To był nie dobry pomysł .
Nawet nie smakował mi jak przed ciążą.
Wtedy oglądaliśmy mecz Niemcy-Portugalia , z Mateuszem i moją mamą.
Kiedy robiłam test ciążwy nie byłam jakoś przestraszona , bo moja podświadomośc mi mówiła , że co bym nie myślała to i tak wynik wyjdzie pozytywnie .
Kiedy pojawiła się ta druga różowa kreska to ... uśmiechnęłam się . Może dlatego , że nie jestem osobą poważną i ciężko mi jest też rozmawiać na poważne tematy , ale zaczęło mnie to bawić . Może to była po prostu jakas reakcja obronna ?
Mateusz natomiast się załamał . Miał w głowie tysiące myśli .
Na drug dzień zaczęłiśmy szukać tej strony z tabletkami , to wszystko działo sie tak szybko . Nie można było się w tym połapać.
Ale kiedy dokonaliśmy przelewu , poczułam jakby kamień spadł mi z serca .
Te tabletki mają działać do 9 tygodnia ciąży ,
Ale i tak już wiemy , że nie przyjdą .
Mateusz ma 17 lat w lutym kończy 18 , teoretycznie różnią nas prawie 2 lata różnicy , ale rocznikowy tylko jeden rok .
Nie mogę zbyt powiedzieć , że żałuję , chociaż nie chce teraz dziecka , a z tego mozna wywnioskować , że żałuję .
To troche skomplikowane , ale sądzę , że niektórzy mnie zrozumieją.
To jest tak , że ciesze się , że dziecko mam własnie z nim , bo wiem , że on się dzieckiem zajmie i gdyby cokolwiek sie wydarzyło [oczywiście odpukać] to on będzie o nie walczył . To jest w sumie największy i jedyny pozytyw ciąży , fakt , że Mateusz jest ojcem .
Ale bardzo mi zależy na wykształceniu , żeby chociaz mieć ten jebany zawód . Zależało mi na tym . Ale wierzę , że z pomocą najbliższych uda mi się wspaniale wychować moje dziecko i rozpocząć naukę .