Nie spodziewałam się takiego odwrotu sytuacji. Nigdy nie chciałam potraktować kogoś tak jak traktowano mnie. Wiem jakie to uczucie, cholernie źle je wspominam. Stałam się potworem - to na ich paskudny wzór taka jestem. Niszczę wszystko dookoła mnie bo staram się nadrobić zaległy czas. Chcę poczuć się tak jak kiedyś. Chcę być szczęśliwa lecz nie kosztem bliskich. Nie w ten sposób. Wiem jak to jest zostać odsuniętym na bok tak z dnia na dzień, bez słowa. Być zapomnianym. Wiem też jak źle działa na ludzi czekanie i niewiadoma, niepewność. Niewiedza tego co wydarzy się w najbliższej przyszłości. Zostaje tylko nadzieja która uznawana jest za matkę głupich. Jestem złym człowiekiem. Najgorszym widokiem z wszystkich jest widok tęsknoty w cudzych oczach i wyraźna chęć bliskości ze strony niegdyś bliskiej Ci osoby w chwili gdy Ty nie masz jej nic więcej do zaoferowania niż łzy i rozczarowanie. Zawiodłam się na sobie bardzo. Przepraszam.