you chasing something, but its closer than you think.
blablabla, tegorocznych świąt nie czułam prawie wcale. cała magia tak jakoś z roku na rok coraz bardziej wyparowuje . coraz mniej rzeczy mnie cieszy.. szkoda .. chcę powrócić do chwil, w których byłam małym dzieckiem, wierzyłam w świętego Mikołaja ... pamiętam dokładnie ten moment rozczarowania , kiedy dowiedziałam się , że on nie istnieje... nie ma to jak znaleźć w szafie rodziców ten czerwony strój ;) nieważne... przez te dni miałam dużo czasu na przemyślenie pewnych rzeczy. nie umiem wyrazić słowami jak bardzo chciałabym mieć przy sobie pewne osoby, które są ode mnie tak daleko... żałuje strasznie niektórych czynów, słów... straciliśmy tyle czasu .. za dużo. są osoby, które zawsze były blisko mnie , a ja dopiero ostatnio zaczęłam postrzegać, że znaczą dla mnie aż tak dużo . no to na tyle chyba. a jutro słodziaczek przyjeżdża do mnie na nockę ! love it!