wszystko idzie nie tak. Niczego mi praktycznie nie brakowało. Czas leciał wypełniony na 100%. Teraz nie wiem będę musiała zaczynać wszytko od początku. Az mnie trzesie na samą myśl.
nie mogę doczekać się czerwca. 2 tygodni odpoczynku od tego wszytkiego. Problemów i otoczenia. Czasami mam naprawdę dość tego miejsca . Aż chce się krzyczeć ze złości. Nietety człowiek uczy się na błędach. A ja jestem pamiętliwa.