No i stało się, Cytra wróciła do domu :)
Dziecieki bardzo ładnie się zaakceptowały, chodzą sobie teraz po padoku i poznają nowy teren :) Obyło się bez krwawych wojen :D
Zdjecie zrobione 10 min po pierwszym wspólnym wyjściu na padok, teraz chodzą i skubią trawę łeb w łeb <3
A tak się bałam, że się nie polubią.. :)
W piątek pożegnałyśmy miejsce, w którym spędziłyśmy trzy wspaniałe lata. Już zawsze będziemy Przylesiakami! I jeszcze nie raz Was odwiedzimy! <3 Jeszcze raz dziękuję z całego serca za wszystko! <3