dzisiejsze zakupy w rossmannie :)
1.Tusz do rzęs eveline mega max full volume & shocking black
on akurat jest kupiony dla mamy, ma klasyczną sztywną szczoteczkę, moja mama nie lubi przekombinowanych rzeczy więc powinien jej się spodobać.
2. Tusz do rzęs Rimmel day 2 night
zaciekawiły mnie dwie szczoteczki wyglądają na dobre więc stwierdziłam, że warto spróbować
3.Podkład Astor ani shine make up
opakowanie tradycyjne, szukałam czegoś w takiej cenie, do tego firma dobra pomyślałam, że będę zadowolona.
4.puder mineralny matująco-wygładzający Eveline
ma super opakowanie w środku też wydawał się w porządku więc zobaczymy :)
recenzje dodam jak już wypróbuję te moje 3 zdobycze :)
oczywiście w rossmannie jak to na wielkiej promocji ludzi pełno, połowa kosmetyków pootwierana, brudna, półki w połowie puste i obsługa niemiła, wszystkich miała w dupie i nie chciała pomóc (oczywiście nie wszystkie panie). Ale za to za 4 rzeczy zapłaciłam 49.50zł. a normalnie zapłaciłabym 89.50 więc bardzo na plus :)