Po prostu boję się, że będę sama, że nie będę miała z kim porozmawiać o tym, co mi się wydaje. No, ale wszystko sprowadza się do lęku, że oszaleję albo że niedługo umrę.
Pogoda dziś niezbyt fajna była, ale jednak wieczór był beo z Oleczką i Julką :3
no to jutro sie najemy, trzeba będzie więcej poćwiczyć wieczorem eheh, dam rade, co by nie!