[***]
Stalaś tam
nagie gałęzie obijały się
o siebie
a może smagały Twoją twarz
tak wygląda koniec ścieżki
nie wiesz czy to
serce ściśnięte czy żołądek
szykujesz słowa pożegnania
robisz krok w przepaść
a Oni zostają
w wypełnionym pozorami świecie
który jest
wbijaniem noża w plecy
ale tak żeby nie bolało
ale tak by zabijać powoli.
Jestem w idealnym dołku, który pozwala na to by pisać <3 Jest śmiesznie i żałośnie zarazem. Wypisuję sie z tego pseudo-interesu. Że też tak dałam się tak omamić. Aż sama nie wierzę, jak ludzie sobie ubarwiają swoje poczynania. Niestety dopiero czas pozwala to zweryfikować :)