cześć e-Ciocie.
Wiktoria z tej strony.
przez pierwsze 3 tygodnie mojego życia strasznie uwielbiałam cycucie! mogłabym mlaskać je cały dzień i noc. co z tego, że się nie najadałam? co z tego, że najbardziej spodobała mi się pozycja "z pod pachy"? Mamie się to nie podobało i musiała dokarmiać mnie mm przez co potem na cycusie się pogniewałam! dlaczego z nich tak ładnie nie leciało jak z butelki? no dlaczego? coraz częściej mam otwarte oczka i coraz częściej zdarza mi się spać ok. 2 godz dziennie. a co! niech wiedzą, że mają dziecko w domku. teraz moim ulubionym zajęciem jest patrzenie się na karuzele, oglądania telewizora (ej serio to tak wygląda) i ... tulenie się z Mamusią o 3,4 rano! :) Mama mówi, że to nie czas i nie pora na takie czułości bo to środek nocy ale co ja poradzę, że mam taką ptrzebe akurat wtedy? Mama nie musi być wyspana, ważne że ja jestem. z Tatusiem widzimy się rzadko. a jak już się widzimy to traktuje mnie jak Księżniczkę.
jesteśmy tacy szczęśliwi.