zamiast pogoni za szczęściem...pogoń za pieniędzmi.
Money doesn't bring happiness
przeciez nie liczy sie tylko hajs, ani wyszksztalcenie,ani ilosc statuetek,medali i pucharow. czemu kazdy pragnie tylko sukcesow na swoim koncie. i pracy za grube miliony.. po co to wszystko gdy nie ma sie chwili dla siebie. po co tytul przed nazwiskiem, na co studia na harvardzie? zamiast pytania miec czy byc, wystepuje miec? czy miec jeszcze wiecej? to wszystko jest okropne. a jeszcze bardziej wkurwiajce jest to, ze ciagle w tym tkwimy. w wyscigu szczurow...
mimo wszystko<3