Wróciłam do was po długiej przrwie. W tym czasie nie ciwczylam, nie mialam żadnej diety, nic, zero.
W moim życiu dużo się stało. Przede wszystkim odeszła ode mnie cholernie ważna osoba. I temu też byłam w cholernym dołku. Ale powiedziałam sobie że musze się w końcu ogarnać, w końcu zacząć żyć i zonowu wziąć się za siebie. Więc oto jestem ;3
Moj plan:
- Codziennie 3/4 posiłki (jem śniadanie! musze zacząć..)
- Codzienna aktywność (prócz piątków i czasem niedziel) czyli najczesciej bieganie (bo ciepło *.*) lub cwiczenia w domu.
- Słodycze jem ale w znikomych ilosciach np ze 2 cukierki dziennie, bo czasem mnie najdzie.
- Dużo pije, głównie wody, czasem zdarzają się soki ale nic gazowanego
Mój cel? Do 1 czerwca móc sie pokazać w stroju, bo wtedy zazwyczaj chodzimy całą szkołą na basen ;_: musze jakoś wyglądać..
Bilans:
Śnidanie: kanapka z szynką i warzywami
2 śniadanie: 3bit + kanapka z szynką i warzywani
Obiad: Przysmarzane kluski śląskie
Kolacja: Jabłko + sałatka z zielonej sałaty pomidora i rzodkiweki
Aktywność:
30 min bieg interwałowy
Mój zestaw półbrzuszków
Jak na nowy początek chyba nie jest tak źle nie..?