Mhm .. Nie wiedziałam,że w tak krótkim czasie "idealny obraz" może się spieprzyć .
Chcę się cofnąć o miesiąc wstecz ...
W poprzedniej notce pisałam " Obym sie nie zakochala "
I bum bam .. zakochałam sie ..
Dziś mija miesiąc od kiedy powiedziałam MU o tym,że ... uparłam się na niego,a on odparł,że uparł się na mnie itp itd .
Noi tak .. miało być super,pięknie ...
ALE JAK ZWYKLE COŚ SIĘ MUSIAŁO SPIER.DOLIĆ .
Tsa -.-
Nigdy tak cholernie mi na kimś nie zależało ..
ale nie .. oczywiście ... los sobie drwi ze mnie .
Tęsknie za nim jak cholera ... ale to juz dla niego zapewne bez znaczenia ..
Nie będę kolejny raz pisać ...
Jeśli naprawdę by mu zależało to też by o to zabiegał,a tu ... lipa ...
Myślałam,że tym razem będzie inaczej ...
ale się myliłam .
Kur.wa .
DLACZEGO ?
Wydawał się być inny ...
Podobno powiedział,że mnie krzywdzić nie chce .
TO CO TO WŁAŚNIE JEST IDIOTO ? RANISZ MNIE ...
I to tak cholernie ...
A ja wciąż głupia czekam czy coś ...
BEZSKUTECZNIE .
Głupia ja .
Nienawidzę się zakochiwać .
To za bardzo boli .
NIGDY WIECEJ .
siedziała w tym samym miejscu gdzie siedziała miesiąc temu. różnica była taka że u jej boku brakowało Jego a na niebie nie było gwiazd.. różnica była taka że miesiąc temu się śmiała a dzisiaj płakała.