Wyjazdowy maraton ukończony, w pełni szczęśliwa i naładowana pozytywną energią ; )
Podsumowując:
- zuchy: wielka radość, ale też nauka jak reagować na dzieciaki, które tęsknią i są w rozpaczy - aż łezka się w oku zakręci, kiedy podchodzi taki mały zuszek i mówi: 'kocham druhnę, za to, że jest przy mnie gdy tęsknię za mamą i tatą' wielkie: AWWW (:
- harcerski: nowi ludzie, nowe środowisko z nami - zajebiści, z takimi nie da się nudzić! i pomimo mojej choroby, gorączki, wytrwałam do końca, nie żałując niczego (:
- woodstock: ludzie najepsi, klimat, klimat, wuchta ludzi przechodzących obok Ciebie, zaczepijących szanujących i podziwiających Ciebie i Twoją pracę, super przeżycie (:
także tego...
NAJLEPIEJ NA ŚWIECIE
teraz znów Poznań, może jakieś luźne wypady się znajdą, zobaczymy jak to się ogarnie ;)
w każdym bądź razie - bless ya! ^^