lila.

huehuehue

pozerskie zdjęcie z lila house ^^

[wiem, że jestem gruba xd]

no cóż.

poprzedni weekend zaliczam do bardzo udanych.

dni otwarte lila -

kto był u Gaby na zajęciach ten wie, że warto było ^^

ahh <3

i bollywood hahaha

pomimo 'lekkiej' imprezy potrafiłam sie zebrać xd

hahaha

no własnie.

spotkanie klasowe też bardzo udane :)

ogólnie dobrze sie czułam bedac na najwyższych obrotach.

bo od kilku dni siedze chora w domu

i zawalam oceny na półrocze,

ledwo co mam siłe wstać z łóżka.

so nice ^^

narzekałam, że mam tyle treningów przed mś

i ucze sie po nocach,

a teraz ta nuda mnie zabija.

i tydzien przerwy od prób.

trzeba to jakoś odbić!

będzie prawdziwy współczesny <3

poimprowizujemy po ciemku i bedzie super! xd

znowu poczuje się jak na łące!

haha

chyba za dużo biore tych leków.

albo zwariowałam w tym ograniczeniu.

no to pokój z Wami!

xd