jej *.*

chciałabym takie! niestety nie wszystkim jest to dane.

dzisiaj w szkole wszystko super, na prawde. mimo że miałam straszny humor i na wszystkich się wyrzywałam to to wiadomo ze stresu wszyscy tak mieli dzisiaj. ostatnia lekcja fajna była, pogadałam z dwiema kolezankami i kolegą sobie itd. potem jest dzwonek wychodzimy z klasy ja stoje przy szafce podchodzi inny kolega i sie śmieje że nasza wychowawczyni powiedziała że jestem otyła, a ja takie wtf mam się śmiać czy co? potem drugi kolega to potwierdził a kiedy ona przechodziła to tak dziwnie się popatrzyła i powiedziała: oni źle zrozumieli. więc ja się kurwa do nędzy pytam, czy tak się zachowuje prawdziwy nauczyciel?

bilans :

śniadanie : bułka z serem + herbata = 250 kcal

2 śniadanie : bułka z serem + troche wody = 200 kcal

obiad : naleśnik + pół jogurtu + 2 ciastka + 3 ptasie mleczka = 350 kcal + rosół = 100 kcal

kolacja : jabłko + herbata = 50 kcal

ćwiczenia:

100 pajacyków = zaliczone

100 brzuszków z podniesionymi nogami = zaliczone

100 skrętów tułowia =

100 podnoszeń nóg ( NA KAŻDĄ JUŻ ) =

8 dzień a6w =

I tak jej chudość! Nieprzyzwoita, prowokacyjna, wyzywająca i nieosiągalna chudość! Odechciewało się pić nawet wodę mineralną, bo wydawało się, że ma zbyt wiele kalorii. Czasem miała wrażenie, że ta kobieta jest tak chuda, że można ją wysłać faksem.

Janusz Leon Wiśniewski