Prima Balerina
3 lut 2014r
Lubie to zdjęcie <3 Gdyby tylko posiadało jakąkolwiek jakość... -,-
Może uda się do Siwej jutro pojechać, przydałoby się kobyłe wylonżować przed weekendowym wsiadaniem.
Pogoda piękną, więc trzeba korzystać, bo nie wiadomo jak długo poświeci jeszcze słoneczko...
Mam już pewien pomysł na nową nazwę fotobloga :)
Nie lubię mojego lekarza, który wygonił mnie dziś do domu ze szwami i kazał przyjść w czwartek ;/
Chciałam mieć to juz za sobą. Myślałam, że już jutro do szkoły pójdę, a tu lipa -.-
Posiedzę do czwartku w domu w takim razie Z nudów zaczęłam czytać książki i sprzątać.
W czwartek do lekarza, w piątek do szkoły, weekend u Siwej.
Zaraz lecę do banku założyć konto, teraz na pewno się przyda. Trzeba Rafałowi przelać pieniadzę za Baletkę i zrobić mnóstwo innych przelewów za sprzęt, jaki jej zamówiłam. Ajaj, pieprzony zakupoholizm/szmatoholizm/końskorzeczoholizm ;D
Potem na zakupy, jakaś kurtka, może buty.
Jakoś inaczej czuje się pisząć tutaj odkąd Prima jest ze mną. Znowu jest to COŚ. Znowu jest o czym pisać. Znowu CHCE się pisać i dodawać zdjęcia. Zdecydowanie miłe uczucie.
James Arthur - Recovery .
katuje od 3 dni <3