fuck.

dziś Cię zobaczyłam.to źle.wszystko wróciło w mgnieniu oka.spojrzałam tylko na chwilę.a to tak boli.kiedyś najważniejsza,dziś się nie znamy.zupełnie obcy,mijamy się.chciała bym choć przez chwile poczuć jakąś chęć płynącą z twojej własnej nie przymuszonej woli.ja po prostu nie chcę się nie narzucać.miałam dziś sen.spytała mnie czemu jestem tak szczęśliwa gdy otwieram nad ranem oczy..odpowiedziałam krótko.'śnie o rzeczach,które były i nigdy nie wróca.'widziałam Ciebie płaczącą w parku,która wyznała mi,że tęskni i kocha.ale czym  jest miłość w XXI wieku..niestety sen przeminoł i wydaje  się taki nie możliwy.rzeczywistość.ej ja jej nie chce!

'Wiesz, że ja zawsze tęskniłam za Tobą już troszeczkę, nawet gdy byłeś blisko mnie. Tęskniłam juz tak sobie trochę na zapas. Żeby później tęsknić mniej, gdy już pójdziesz do domu. I tak nie pomagało'

'Nobody knows it but me when I slip yeah I slip'

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=f3Z581wh85U