Jeszcze tydzień i tydzień wakacji !
Jadę z rodzicami do Bydgoszczy ! : ) Zobaczę rodzinkę i moje urocze dzieciaki Hanie, Sebusia i Leonka ! : ) Małe łobuzy strasznie się za nimi stęskniłam : )
Potem jeszcze trochę popracuje .. pojadę na woodstock potem najcieplejsze miejsce na ziemi i znowu trochę pracy i wylot .. cały rok spędzę w miejscu moich marzeń czyli w USA . Już nie mogę się doczekać . Moja aplikacja ciągle jest sprawdzana .. czekam na jakąś informacje i otwarcie okna, przez moją szkołę która nie potrafiła wyrobić mi duplikatu świadectwa wszystko mega się przeciągnęło . Jestem wściekła, bo chcę już lecieć, chodzić na zajędzia i zwiedzać Stany .. nie potrafię do tego momentu uwierzyć że podjełam się tego że spęłnie swoje marzenie ! Zawsze chciałam to zrobić i powtarzałam że uda mi się, że zobaczę to wszytsko na własne oczy . Każdy powtarza mi że ja już tu nie wrócę, że moje miejsce będzie tam .. że ponazm kogoś .. nie ma bardzo rozumiem, bo to jest moje marzenie .. zobaczyć to wszystko, przeżyć to, ale nie zostać . Moje miejsce jest tu . Moi rodzice, rodzina, przyjaciele . Nie marzę już żeby tam mieszkać . Chcę spęłniać marzenia, zobaczyć, poczuć .

Justyna .