photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 LIPCA 2012

Rozdział 14. cz.2

-To, że jestem wolna nie znaczy, że będę całować się po kątach z każdym napotkanym chłopakiem, a nawet z marzeniem milionów nastolatek Louis'em... Jak ty masz na nazwisko?

-Jak możesz nie wiedzieć?! I jak możesz mieć w swojej szafie paski?!-wskazał na jedną z moich ulubionych bluzek.

-Louis'ie Jakmożeszniewiedzieć, mam te paski, bo je lubię, problem?

-Wielki. Nie mam tak na nazwisko, tylko Tomlinson, a na paski to ja mam zezwolenie i wyłączność w całym UK.

-Pokaż mi jakiś certyfukat.

-Teraz to żeś dowaliła... Nie wożę tego po całym świecie.

-To ci nie uwierzę i będę je nosić. Nawet jakbyś pokazał to bym je nosiła...

-Buntowniczka...

-Nie..? Caitlin..?

-Niech ci będzie... Zajmij się tym projektem...

-Już go znam na pamięć, mam pamięć fotograficzną.-wytknęłam mu język.

-Okej, a mogę skorzystać z laptopa?

-Jak chcesz skorzystać to na dole jest toaleta...

-Musisz tak lapać za słowa??? Spytam tak, mogę sprawdzić swojego twittera?

-Proszę bardzo.-odsunęłam się i zrobiłam dostęp do komputera.

-Jakaś ty miła. Dziękuję.

-To ja pójdę przymierzyć mój jutrzejszy kostium.-wzięłam ciuchy i zasłoniłam się parawanem.

-Cat, masz twittera?-zapytał.

-Może mam...

-A podasz..?

-caitlin_c.

-Dziękuję... Ej, a followniesz mnie? Będę miał jedną osobę bliżej do 5 milionów.

-Nie, no spoko...

-Liam cię followuje? Jak?!

-Pytał się o mojego tt, więc mu podałam. Proste i logiczne...

-Założę się, że miałaś miliony wiadomości z prośbą o to czy napiszesz do niego żeby ich follownął.

-Tak jakby...

-Oni wszyscy ci powiedzieli, prawda?

-Yhym...-zaśmiałam się-Ale tego też im nie mów...

-Spoko... Już się ubrałaś?

-Yhym...-wyszłam i mu się pokazałam.-Jak za starych czasów-zaśmiałam się.

-Tak się ubierałaś?

-Podobnie...

-Ładnie ci w tym, tak inaczej, ale nie przyzwyczajaj się, w sukienkach wyglądasz też pięknie.-spojrzałam na niego groźnie-Tylko stwierdzam fakty-uśmiechnął się-Śpisz tu?

-Chyba na to wygląda... A ty gdzie śpisz?

-Sam na kanpapie w salonie, idziesz?

-A zapraszasz mnie?

-To twoje mieszkanie...

-A no racja. Więc idę, nie będę się tu cisnęła na podłodze. Tylko się przebiorę...

-Ubierzesz tą piżamę co ostatnio?-poruszył znacząco brwiami.

-Nie. Ubirę piżamkę kombinezon-powiedziałam sarkastycznie.-JA nie mam innych piżam niż ta co ostatnio.

-Ale fajnie...

-Ale wezmę sobie kacyk, a ty będziesz miał sobie kołdrę.

-Mniej fajnie, ale ok.

-To idź mi zrób miejsce, a ja zaraz przyjdę.- Poszedł ślamazarnym krokiem na dół, a ja za nim i poszłam do łazienki. Ogólnie to była godzina 3 w nocy, więc ogarnęłam się szybko i poszłam do Lou. Ten już leżał po jednej stronie i czekał aż położę się obok. Tak też zrobiłam i nakryłam się kocem, który ze sobą przyniosłam.-Dziękuję. Dobranoc.-powiedziałam i odwróciłam się do niego plecami.

-Ehh...

-Co znowu?-spytałam troszke zdenerwowana.

-Bo Harry zawsze całuje mnie w policzek na dobranoc, a dzisiaj zapomniał... No i chyba nie zasnę...-westchnał.

-Jak mi przykro...-powiedziałam sarkastycznie.

-Nie pomożesz mi?-zapytał zawiedziony.

-A jak pomogę to zamkniesz w końcu swoją szanowną buzię i dasz mi spać???

-Tak.-odwróciłam się i pocałowałam go w policzek.-Dobranoc.-powiedział zadowolony. PRzewróciłam oczami i spróbowałam zasnąć, lecz po chwili poczułam jak ktoś się do mnie przytula.

-Nie pozwalasz sobie za dużo?-wyszeptałam. Nie odpowiedział.-Jeśli się nie odsuniesz to zaraz wylądujesz na podłodze, albo sobie pójdę-natychmiast się odkleił-No.-było miło, ale bez przesady, pomyślałam. Zamknęłam oczy i usnęłam.

 

-Patrzcie jak słodko wyglądają-usłyszałam głos Doniyi.

-Zróbmy im zdjęcie i wstawmy na tt-stwierdził Harry.

-Taa, i zaraz będzie w całym internecie i gazetach.-powiedział Liam.

-Albo ich obudźmy, bo trzeba się niedługo zbierać.-rzekł Zayn.

-O tak, obudź ich, może Cat zrobi te pyszne naleśniki, bo jestem głodny-wyznał Niall.

-Albo mam pomysł...-powiedział Harry. Zaraz rozdzwonił się czyjś telefon-Oo, dzień dobry pani Tommo... Nie, Lou jeszcze śpi...

-Mama?!-krzyknął Louis.-Nie śpię!-przeturlał się przeze mnie i z hukiem wylądował na podłodze.

-Debilu!-krzyknęłam. Wszyscy oprócz nas wybuchnęli śmiechem.

-Pięknie Lou, pięknie...-powiedział Liam.

-Daj mi mamę!-rozkazał.

-Twoja mama nie dzwoniła...-rzucił w niego telefonem Harry.

-O nie! Pożałujesz tego kochanie!-powiedział Lou, wstał i rzucił się na przyjaciela.

-Widzę, że fajnie się bawicie, ale która godzina?-zapytałam.

-9.-oznajmił Niall. 

Wsykoczyłam z łóżka jak oparzona i pobiegłam do łazienki. Za sobą słyszałam śmiechy. Wzięłam szybki prysznic i owinieta ręcznikiem wybiegłam z pomieszczenia wpadając na Zayn'a.

-Uważaj jak chodzisz!-krzyknęłam na niego.

-To ty wybiegasz i nie patrzysz na nic dookoła.-stwierdził.

-Nie wmawiaj mi, że to moja wina, a teraz mnie przepuść, bo muszę iść się ubrać...

-W tym też ładnie wyglądasz.-puścił mi oczko. Przewróciłam oczami i poszłam na górę. Ubrałam się normalnie, a rzeczy wybrane do samolotu spakowałam w torbę podręczną. Zbiegłam szybko na dół.

-No to ja już będę się z wami żegnała-oznajmiłam.

-Już? A dokąd w ogóle lecisz?-zapytał Harry.

-Tajemnica. Doniya, nie wiem kiedy wrócę, ale jak coś to zadzwonię... No to fajnie byo was poznać, ogólnie to fajnie, że jedziecie, w końcu się wyśpię...

-No nie mów, że było ci niewygodnie.-oburzył się Lou.

-Tak trochę. Strasznie się rozpychasz...-zadzwonił mój telefon. Odebrałam.-Już idę.-oznajmiłam mamie.-Okej, to pa. Aaa! Liam...-wskazałam palcem na policzek. Wstał i pocałował mnie w niego. Reszta spojrzała na nas krzywo.-My wiemy o co chodzi.-uśmiechnęłam się. Pomachałam im, a oni mnie grupowo przytulili. Ej, ej. Spóźnię się! Może się kiedyś jeszcze zobaczymy...-puściłam oczko Lou i wyszłam. Mama czekała na mnie w taksówce. Wsiadłam i przywitałam się z nią, w tym czasie kierowca wsadził moją walizkę do bagażnika i pojechaliśmy na lotnisko.

 

----------------------------------------------

Ta dam. Nudy, nudy, nudy. Będzie akcja w dalszych rozdziałach.

Jestem u babci, Yetti pojechała, więc mam czas wam tu napisać coś chociaż.

Jem sobie żelki i popijam tymbarkiem.

Boli mnie głowa. 

Zamulam na tt. https://twitter.com/ImLouder1

Pytajcie mnie: http://ask.fm/ImLouder1

Miłego spędzania wolnego czasu! ;***